Kórnickie Arboretum i powrót do domu.

Z samego rana (ok.9:00) wyruszyliśmy na spacer do należącego do kórnickiego zamku Arboretum. Dla mnie jest to milion razy lepsze spędzenie czasu niż kilkunastominutowa wizyta w muzeum. Tysiące różniastych drzew i krzewów, piękne aleje, oczka wodne i staw. Dla mnie bomba, szczególnie drzewo z liśćmi, które gdy opadają delikatnie pachą piernikiem - sprawdziliśmy - prawda. Jako, że przyszliśmy skoro świt byliśmy początkowo jedynymi zwiedzającymi, co mi bardzo odpowiadało. Polecam bardzo wycieczkę po tym parku.
UWAGA: Tylko na miesiąc maj otwierana jest druga część Arboretum, ta z kwiatami. Słyszałam, że wygląda obłędnie.
Bilety:
nie pamiętam czy normalny czy ulgowy kosztował 4,00 zł (chyba normalny).
My weszliśmy "na niepełnosprawność" A. za 4,00 zł - ja jako jego przewodnik.

Po spacerze wsiedliśmy w samochód i ruszyliśmy do domu.

Komentarze (0)